Spis treści (kliknij, aby przejść)
Świeca jako symbol w kościele
2 listopada, w Dzień Zaduszny, na mszy świece palą się przy ołtarzu i jedna najważniejsza – paschał – przy figurze zmartwychwstałego Chrystusa. Czytanie jest ze starotestamentowej Księgi Hioba, drugie z listu św. Pawła do Koryntian, trzecie z Ewangelii według św. Łukasza, który opowiada o momencie śmierci Jezusa i o kobietach zastających jego pusty grób.
Świeca w kościele to znak obecności Boga. — Zapalamy je w szczególnych miejscach podczas nabożeństw i innych ważnych wydarzeń, żeby zaznaczyć, że Bóg tu jest — tłumaczy ksiądz. — Jeżeli On jest przy nas, nasze ciemne życie staje się jaśniejsze — dodaje.
Znicz na cmentarzu
Wyraźna jest paralela Wielkanocy i Zaduszek. Znicz na grobie symbolizuje życie wieczne. — Wierząc, że Chrystus powstał z martwych, prosimy o zmartwychwstanie dla swoich bliskich. W tym kontekście świeca jest nadzieją. Powierzając zmarłych Jezusowi, mamy prawo mocno wierzyć, że oni żyją — mówi ksiądz Rozpędowski. — Najważniejsze wydarzenia w chrześcijaństwie łączą się ze światłem rozganiającym ciemność — dodaje.
Kościół poucza, by nad grobem nie trwać tylko w zadumie i refleksji. Najważniejsza jest modlitwa za zmarłych jako forma pomocy i spotkania z nimi. — Zapalony znicz to znak modlitwy w obecności Boga i zmartwychwstałego Chrystusa — wyjaśnia kapłan.
Galeria zdjęć
Krypta na Ostrowie
Podkreślił to również arcybiskup Józef Kupny, odwołując się do słów z Drugiej Księgi Machabejskiej ze Starego Testamentu: „Świętą i zbawienną rzeczą jest modlić się za umarłych, aby od grzechów swoich byli uwolnieni.”
2 listopada arcybiskup wrocławski odprawił w kryptach katedry na Ostrowie Tumskim mszę za zmarłych ordynariuszy. To wyjątkowe nabożeństwo, sprawowane w podziemiach archikatedry tylko raz w roku.
Podziemna kaplica z nagrobkami kardynałów i biskupów pozostaje otwarta dla wiernych do 20 listopada, stając się cmentarzem i miejscem modlitwy oraz pamięci.